W dniach od 23 do 25 lutego odbyło się kolejne spotkanie sióstr, które w swoich wspólnotach są/będą odpowiedzialne za dzielenie charyzmatu ze świeckimi. Spotkanie wyjątkowe jak każde poprzednie. Po spotkaniach w Zakopanem i Piastowie teraz miałyśmy możliwość doświadczyć gościnności sióstr i naszych Przyjaciół w Szczercowie. Było nas 9 z Warszawy, Okuniewa, Piastowa, Łęcznej, Łabuń, Kadłuba i Szczercowa.
Było to już trzecie nasze spotkanie w tej ekipie. Spotykamy się mniej więcej co trzy miesiące w różnych miejscach. Celem spotkań jest formacja do dzielenia się naszym chryzmatem z naszymi Przyjaciółmi. Każde spotkanie jest inne. Tym razem pochylałyśmy się nad naszym obrazem Boga, w bardzo twórczy sposób dzieliłyśmy się nim nawzajem. Spotkanie obfitowało we wspólną modlitwę, dzielenie się Słowem Bożym oraz naszym doświadczeniem spotkań z Przyjaciółmi w naszych Wspólnotach. Jest to dla nas wciąż czas poszukiwań sposobu, formy bycia z Przyjaciółmi, dzielenia się z nimi naszym charyzmatem. Jasne jest, że każda wspólnota ma inne możliwości, ale i inne przeszkody. W niektórych miejscach wspólnoty Przyjaciół istnieją, w innych nie, a i te istniejące już wspólnoty są na bardzo różnych poziomach formacji czy zaangażowania, dlatego też trudno jest ustalić jedną formę, czy jeden rytm spotkań dla wszystkich. Ważne, abyśmy umiały i chciały wykorzystać to, co jest, co mamy. Te spotkania mają też nas zapalić do dzielenia, do wychodzenia, do znajdowania sposobów.
Spotkanie "szczercowskie" było wyjątkowe również dlatego, że bardzo dużo czasu spędziłyśmy z Przyjaciółmi. Tamtejsza wspólnota sióstr jest niewielka i ma niewielkie mieszkanie, dlatego z pomocą siostrom w przyjęciu nas przyszli właśnie Przyjaciele. W piątek i w sobotę wieczorem rozchodziłyśmy się na nocleg do różnych rodzin. Był to szczególny czas spotkań, rozmów, dzielenia się, poznawania. Dzień rozpoczynała Jutrznia z Przyjaciółmi w ich domach, śniadanie (znów okazja do rozmów). Szczególny był sobotni wieczór. Wszyscy razem spotkaliśmy się na Nieszporach i kolacji u Państwa Adamusiaków. Siostry ze Szczercowa, wszystkie przyjezdne siostry i wszyscy nasi Przyjaciele ze Szczercowa, Bełchatowa i Łodzi, spotkaliśmy się na wspólnym świętowaniu. Wiele dobra wydarzyło się wtedy, wiele dobrego usłyszeliśmy nawzajem o sobie. Niewątpliwie każdy z nas wyszedł z tego domu bogatszy o wiele dobra, o tę atmosferę wspólnoty.
Doświadczyłyśmy również wspólnoty z parafią uczestnicząc w Eucharystii w kościele parafialnym, miałyśmy okazję również poznać tamtejszych duszpasterzy. Ja wyjeżdżałam stamtąd z takim poczuciem, że coś nowego tam się zaczęło, że był to bardzo dobry czas i mam nadzieję, że wkrótce się okaże, co z tego będzie. Kolejne spotkanie planujemy w Łęcznej, prawdopodobnie znów przy dużej pomocy naszych Przyjaciół:)
s. Jadwiga Stawaruk, fmm