Kochani!
Pragnę podzielić się z wami pięknym doświadczeniem spotkania naszych Przyjaciół FMM! Z całego serca składamy Bogu Ojcu wdzięczność za dar tego czasu i hojność Jego darów! W dniach 2-4 marca przeżywaliśmy spotkanie Przyjaciół ze Szczercowa i okolic w Zakopanem, które pięknie opisał poniżej Jan Adamusiak.
"Bój o wartości" taki temat, który przygotowała nasza s. Maria Łatka towarzyszył nam w te dni. Nasi Przyjaciele wchodzili w ten czas z wielką otwartością serca, zbudowali nas swoją wiarą i pragnieniem coraz większego kochania Boga. Poznawaliśmy wspólnie też siebie nawzajem poprzez wspólną modlitwę, dzielenie się, wspólne posiłki i zabawę. Ze wzruszeniem serca myślałam, jak dużo można uczyć się od naszych Przyjaciół: otwartości, szukania woli Bożej, przyjmowania Jego łask i tak prostej modlitwy do Ojca, pełnej ufności. Dziękujemy razem z Przyjaciółmi s. Marysi za dar obecności z nami i otwarcie się na Bożego Ducha! Za wspólne doświadczenie radości i zaufania!
s. Yana Chop fmm, Szczerców
Wybierając się do Zakopanego, nikt nie wiedział, co nas czeka i w jaki sposób spędzimy czas tego weekendu. Muszę przyznać, że byłem zaskoczony. Zadbano o nasz wikt i opierunek, ale przede wszystkim mogliśmy przeżyć ucztę duchową czyli mini rekolekcje. Przyjechało nas 13 uczestników, w tym rodzice sióstr Franciszkanek Misjonarek Maryi, a także nasza siostra Yana Chop. Po podróży odprawiliśmy Nieszpory, później była integracyjna kolacja z wieczornymi pogaduszkami.
Sobotę rozpoczęliśmy wspólną modlitwą - Jutrznią. Po wspaniałym śniadaniu spotkaliśmy się w naszej małej wspólnocie z siostrą Marią Łatka. Po krótkim wprowadzeniu otrzymaliśmy zadanie do wykonania. Każdy z nas miał napisać laudacje, które wygłosiłby na naszych 90 urodzinach bliskiej nam osoby. Potem w dobranych parach przeczytaliśmy sobie wzajemnie wybrane laudacje. Kolejne spotkanie we wspólnocie dotyczyło przypowieści o miłosiernym Ojcu. Należało odnaleźć wszystkie czasowniki, dotyczące Ojca z przypowieści. Spacer po obiedzie w pięknej zimowej scenerii Drogę pod Reglami był czasem podziwiania widocznego Giewontu i piękna krajobrazu, stworzonego przez Pana Boga. Adoracja Najświętszego Sakramentu w kaplicy sióstr była czasem przebywania w obecności Ojca. Zaproszony o. Mariusz Góryjowski, werbista sprawował Eucharystię. Czas wieczorny - to - pogodny wieczór z siostrami przy kominku. Sprawił nam wszystkim wiele radości i śmiechu. Wspólne śpiewy i zabawne wspomnienia otwierały nas coraz bardziej na siebie nawzajem.
Niedziela - to śniadanie w radosnych nastrojach i wspólny wymarsz na Eucharystię do kościoła i cmentarza na Pęksowym Brzyzku. Eucharystia uświetniona kapelą góralską ze Związku Podhalan. Kolejne spotkanie z siostrą Marią to propozycja dla nas, żeby dokończyć pracę nad przypowieścią ewangeliczną w domu. Mamy zobaczyć cechy miłosiernego Ojca i dostrzec w nas to dobro, te wartości, które wymieniliśmy w naszych laudacjach, a które pochodzą od Pana Boga. Zrozumiałem, że celem było zobaczyć, że szatan pokazuje nam zło, a zakrywa dobro. Dostrzeganie dobra w nas i wokół nas rodzi poczucie wdzięczności, a także pozwala zobaczyć, że Pan Bóg jest bardzo dobry. Skupianie się na negatywach daje fałszywy obraz Boga.
Tego dobra doświadczyliśmy, przebywając z naszymi kochanymi siostrami w ich pięknym domu. Za te wszystkie przeżycia, odkrycia i doświadczenia, które wzmocniły potrzebę szukania śladów dobroci Boga, serdecznie dziękuję. Dziękujemy także naszemu kierowcy Witkowi, który bezpiecznie dowiózł nas do domu mimo poważnej usterki w samochodzie. Stwierdzam, że też z tego powodu pobożność w czasie drogi powrotnej znacznie wzrosła.
Jan Adamusiak, Szczerców