Słowa o czekającej mnie drodze towarzyszą mi od samego początku mojego bycia w Zgromadzeniu, od pierwszego dnia skupienia. Wyruszyłam w drogę z Nim, a po drodze odkryłam, że On jest tą Drogą. Gdy w czerwcu 2023 r. rozpoczynałam Emaus wiedziałam do czego mnie prowadzi, lecz nie wiedziałam jak będzie wyglądał ten etap drogi. Dziś mogę powiedzieć, że ten czas pozwolił mi świadomie wypowiedzieć słowa, które wyrażają moje pragnienie oddania życia Bogu na zawsze.
Po trzech miesiącach bezpośrednich przygotowań do ślubów wieczystych nadszedł ten upragniony dzień. Uroczystość odbyła się 9 września 2023 r. w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Skierbieszowie (w mojej rodzinnej parafii) – co było dla mnie wielką radością. Jest to miejsce mojego chrztu, I komunii świętej i bierzmowania. Jest to także miejsce, gdzie zaczynałam świadomie wchodzić w relację z Tym, który mnie wybrał i powołał.
Ten dzień będzie mi się kojarzył z ogromnym pokojem, jaki Bóg wlał w moje serce. Wiem, że dla Tych, które mnie znają może to wydawać się, że to nic nadzwyczajnego. Przecież jestem "oazą spokoju". Mnie osobiście ten pokój zadziwia i zachwyca. Był inny. Inaczej nie umiem tego określić. Myślę, że to owoc drogi z Jezusem, a także owoc spotkań i dzieleń z Wami drogie Siostry. Jestem wdzięczna Bogu za każdą z Was i za Waszą modlitwę. Dzięki Wam mogłam przeżyć ten dzień bardzo świadomie i przede wszystkim z Nim. Nie wiem czy to z powodu przejęcia, czy też nie, ale nie wiele pamiętam co się wokół mnie działo. Lecz w mojej pamięci pozostaje obraz Maryi (który jest w głównym ołtarzu kościoła), krzyża (nad tabernakulum), ołtarza i mnie w jednej linii…
Żywe są dla mnie słowa Ewangelii czytanej w dniu moich ślubów: "Wysławiam Cię Ojcze" (Mt 11,25). One wyrażają to, co jest w moim sercu radość i wdzięczność za dar wybrania i upodobania Boga, za łaskę bycia Jego Oblubienicą. Czeka mnie droga… dlatego Ojcze proszę Cię, abym zachowując wolność serca, opiekowała się potrzebującymi braćmi i pomagała ubogim. Patrząc na bieg spraw świata, niech widzę je podporządkowanymi Twojej Opatrzności. Tracąc swoje życie, niech przyczyniam się do szybkiego nadejścia Twojego Królestwa, aż do dnia, kiedy odnajdę się wraz z Tobą i wszystkimi świętymi (por. modlitwa konsekracyjna).
Z wdzięcznością,
s. Monika Sędłak, fmm